Kredyt – Przyjaciel czy Wróg?
Kredyty są obecnie powszechnym narzędziem finansowym dla osób fizycznych i przedsiębiorstw celem przyspieszenia realizacji swoich założeń. Od dawna jest nieodłącznym elementem życia na niemal całym świecie, na każdym szczeblu – czy to kredyt gotówkowy na wakacje, czy kredyt inwestycyjny w dom lub firmę, aż po kredyty międzybankowe, papiery wartościowe i cały system finansowania państw.
Jedni boją się kredytów, nie chcą tej świadomości, że ciąży nad nimi zobowiązanie. Uważają taką sytuację za niekomfortową, choć wynika to głównie ze strachu przed nieznanym. Bo w końcu kredyt to wymiana obustronnych korzyści. Bank oferuje nam pieniądze, a my oferujemy się je oddać z nawiązką, w rozłożonych ratach w określonym czasie. Zamiast zainwestować w dom, firmę czy marzenia, chcemy pozostawiać swoje konto „czyste”.
Są też tacy ludzie, którzy się kredytów nie boją. Kupili mieszkanie, zainwestowali w nowy sprzęt do firmy, usprawnili płynność swojego przedsiębiorstwa kredytem obrotowym lub wzięli w leasing wymarzony samochód, by bezpiecznie i komfortowo poruszać się po drogach. Żyją z kredytem i przywykli do jego natury, można powiedzieć, okiełznali go 😉
Często spotykam znajomych, kolegów, którzy kategorycznie mówią kredytowi NIE. Nie chcą, nie lubią, boją się, zniechęca ich wizja zobowiązań i z determinacją idą swoją drogą, byleby jak najdalej od zobowiązań kredytowych. Własnymi siłami gromadzą swój kapitał, by po iluś latach w końcu wykorzystać go na własne marzenia czy potrzeby.
Która droga jest najlepsza? Kto ma racje? Czyja opinia jest właściwa? Kredyt jest w porządku, czy nie? Uznaję że nie ma na to jednej odpowiedzi, należy uszanować oba stanowiska w tej sprawie.
Zapraszam do kontaktu jeśli macie jakieś pytania o kredyty.
Comments are closed.